czwartek, 25 września 2014

Dzisiaj testujemy znane wszystkim marki: Manhattan, Lovely oraz zalotke.

Witajcie
Dzisiaj postanowiłam przetestować zapomniane przezemnie od jakiegoś czasu cienie kremowe Manhattan, Mój ulubiony tusz z niższej półki Lovely, oraz zalotke, która używam regularnie.
  
Więc co oferują producenci:

Manhattan Endless Stay Duo Eyeshadow Longlasting & Creamy 




Dwa długotrwałe cienie o kremowej konsystencji z limitowanej edycji. Idealne połaczenie kolorów. Szczególnie lekka konsystencja musu zapewni długotrwały, perfekcyjny makijaż oka. Cień pozwala uzyskać
natychmiastowy efekt za pomocą tylko jednej warstwy. Błyskawicznie się je rozprowadza zapewniając jednocześnie doskonały kolor.

moim zdaniem:
są rewelacyjne, ale no tak właśnie ale ... trzeba pod cienie lekko przypudrować powieke lub nałożyć sypki cień w neutralnym kolorze, bo się poprostu brylą na złamaniu oka. Po wykonaniu podkladu z sypkieg cienia rzeczywiscie trzymaja sie caly dzien.

Lovely, Curling Pump Up Mascara












Maskara pogrubiająca i unosząca rzęsy. Gwarantuje efekt maksymalnie pogrubionych i wydłużonych rzęs. 

moim zdaniem:
Maskara rzeczywiscie opdnosi i lekko pogrubia rzesy, niestety moje są tak toporme, ze musze użyć zalotki, ale jak dla mnie ten tusz to gwiazda w mojej kosmetyczce, za małe pieniadze

Zalotka












Zalotka sprawi, że rzęsy będą wydawać się grubsze i dłuższe. Musisz się jednak nauczyć, jak prawidłowo jej używać. Niewłaściwe użycie zalotki może spowodować, że rzęsy będą nieatrakcyjne i połamane.

moim zdaniem:
każda kobieta powinna ją posiadać w swojej kosmetyczce, mnie zajelo kilka dni zanim sie nauczylam jak ja uzywac, ale udalo sie i teraz moje rzesy sa pieknie podniesione i zakrecone

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz